W meczu 29. kolejki Bundesligi Bayern Monachium niespodziewanie przegrał na wyjeździe z FSV Mainz 1:3. Po zakończonym spotkaniu głos zabrał Olivier Kahn, który w brutalny sposób podsumował cały mecz. Mocno oberwało się zawodnikom.
Olivier Kahn zbeształ piłkarzy Bayernu. Szykuje się wietrzenie szatni?
Ostatni okres jest wyjątkowo trudny dla Bayernu Monachium. Podopieczni Thomasa Tuchela najpierw pożegnali się z Pucharem Niemiec, a później zostali wyeliminowani z Ligi Mistrzów. Do tej listy można dorzucić stratę fotelu lidera w Bundeslidze. Borussia wykorzystała potknięcie „Gwiazdy Południa” i pokonując Eintracht Frankfurt awansowała na pierwsze miejsce w tabeli. Sytuacja w Monachium nie jest kolorowa. Jeśli zespół prowadzony przez Edina Terzicia utrzyma wysoką skuteczność to wkrótce będziemy mieli nowego mistrza Niemiec. Nic więc dziwnego, że w obozie Bayernu niektórym osobą puszczają nerwy.
Zagraliśmy katastrofalną w drugiej połowie. Nie było w nas widać woli walki. My naprawdę chcemy zostać mistrzem Niemiec? Z takimi występami bardzo trudno będzie obronić tytuł – wypalił Oliver Kahn cytowany przez „AZ-muenchen.de”.
Na boisku jest 11 mężczyzn, którzy muszą ciężko pracować na swoje tyłki, aby osiągnąć założone cele. To, co zaprezentowała dziś cała drużyna, jest niewystarczające, aby zdobyć tytuł – dodał 53 latek.
Były bramkarz poruszył także temat swojej przyszłości w klubie. Zdradził, że nigdzie się nie wybiera i w przyszłym sezonie będzie nadal związany z Bayernem.
Nie przeszkadza mi to, że ktoś ma ze mną problem. Wiele przeżyłem w swojej karierze i wiem, co to oznacza, gdy sprawy nie idą dobrze w Bayernie. Wszyscy ponosimy odpowiedzialność tego co się dzieje i po prostu musimy sobie z tym teraz poradzić. Nie składam broni. Nawet w tym sezonie, mimo słabych wyników, jestem pewny, że możemy obronić tytuł – podsumował.
Kolejnym przeciwnikiem Bayernu będzie ostatnia drużyna tabeli, Hertha Berlin. Spotkanie odbędzie się w niedzielę, 30 kwietnia, o godzinie 15:30.
Przeczytaj również:
- Kopacz: Korona jest niewygodnym rywalem
- Skrzypczak: Przekuć ostatnią porażkę w sportową złość
- Runjaić: Skupiamy się na sobie. Wszystko inne nas nie interesuje!
Źródło: AZ-muenchen.de