Legia Warszawa już w 4. kolejce PKO Ekstraklasy zgubiła punkty w wyjazdowym meczu z Puszczą Niepołomice. Bez wątpienia jest to ogromne zaskoczenie, bowiem Warszawiacy byli murowanym faworytem w starciu z beniaminkiem.

Legia Warszawa remisuje z beniaminkiem
Gospodarze od początku nastawili się na defensywną grę, licząc na stałe fragmenty. Natomiast Legia zaczęła spokojnie. Goście Przyjezdni kreowali sobie niewiele okazji. Pierwsza z ciekawszych akcji w meczu miała miejsce w 18. minucie, gdy Roman Jakuba niedokładnie podawał do Kewina Komara. Bramkarz panicznie wybijał piłkę na oślep i trafił prosto w nadbiegającego Macieja Rosołka. Na szczęście dla miejscowych futbolówka przeleciała obok słupka.
Osiem minut później Puszcza niespodziewanie zdobyła bramkę. Po dograniu z autu pod bramką gości powstało niewielkie zamieszanie. Piłkę zgrał głową Kamil Zapolnik, a Łukasz Sołowiej z bliskiej odległości wpakował ją do siatki. Warszawiacy wyrównali w 34. minucie. Josue dogrywał z rzutu wolnego. Komar fatalnie interweniował i skierował piłkę prosto na słupek, a ta odbiła się i wpadła do bramki.
Krótko po zmianie stron Legia prezentowała się lepiej, jednak gdy Puszcza podostrzyła grę, to przyjezdni mieli problem z wykreowaniem klarownych sytuacji. Gospodarze bez większych problemów dowieźli remis do końca.
Po zakończonym meczu rozgoryczenia nie ukrywał szkoleniowiec Legii Warszawa, Kosta Runjaić.
Jeden punkt na wyjeździe – niby nie brzmi źle, ale nasz cel był zupełnie inny. Chcieliśmy zdobyć komplet punktów. Wiedzieliśmy, że rywal będzie grał w ten sposób, ale popełniliśmy błąd przy stałym fragmencie gry. Daliśmy Puszczy sygnał do ataku. Graliśmy zbyt wolno – zbyt wolno operowaliśmy piłką, nie tworzyliśmy wielu sytuacji. Do tego doszła gorsza forma indywidualna nasza zawodników. To wszystko spowodowało, że wywozimy dzisiaj tylko remis. Pod koniec drugiej połowy wykreowaliśmy sobie wiele sytuacji, ale ich nie wykorzystaliśmy. Teraz czekamy na arcyważną rywalizację z Austrią Wiedeń. Wszystkiego dobrego dla drużyny Puszczy. Do zobaczenia w Warszawie – powiedział.
Doświadczony trener zdradził także, że przyczyną sporych rotacji w składzie sa ogromne braki kadrowe w zespole.
Brakuje nam środkowych obrońców. Straciliśmy Maika Nawrockiego, a gramy w systemie z trzema defensorami. Artur Jędrzejczyk otrzymał żółtą kartkę, nie chcieliśmy ryzykować. To doświadczony piłkarz, który ma drobne problemy z kolanem. Musimy oszczędzać jego siły. Szukamy rozwiązań na środku obrony. Dzisiaj postawiłem na Bartosza Slisza, Lindsay Rose nie rozegrał wielu minut w okresie przygotowawczym. Być może na podobny wariant zdecyduje się także w czwartek, w Wiedniu. Wiele osób pracuje w temacie transferów. Wszyscy mamy świadomość, że potrzebny jest nam środkowy obrońca, a także wahadłowy. Dzisiaj to jednak nie była kwestia tych braków, a indywidualnych, gorszych występów naszych piłkarzy.
UWAGA: W STS z kodem promocyjnym BETONLINE dodatkowe 100 PLN bez ryzyka + 1560 PLN w bonusach + 60 PLN za zadania na www.STS.pl.
Puszcza Niepołomice – Legia Warszawa 1:1 (1:1)
Bramki: Sołowiej (27’) – Josue (34’)
Puszcza Niepołomice: Komar – Mroziński, Craciun, Sołowiej, Yakuba – Cholewiak (Hajda 78’), Walski (Majchrzak 60’), Serafin, Stępień, Pięczek (Mesanović 60’) – Zapolnik (Siamaszko 60’)
Rezerwowi: Piechota, Siemaszko, Tomalski, Bartosz, Koj, Majchrzak, Mesanović, Kidrić, Hajda
Legia Warszawa: Hładun – Jędrzejczyk (Kun 46’), Augustyniak, Ribeiro – Wszołek (Pekhart 46’), Slisz, Celhaka, Baku – Josue (Elitim 80’), Rosołek (Strzałek 75’), Muci (Gual 65’)
Rezerwowi: Tobiasz, Pekhart, Sokołowski, Elitim, Gual, Kun, Kapustka, Strzałek, Rose
Żółte kartki: Zapolnik (50’), Yakuba (73’), Mroziński (74’), Hajda (80’), Craciun (87’) – Jędrzejczyk (42’), Rosołek (72’)