Po blisko 10 latach tułaczki Łukasz Gikiewicz wraca do Polski. Doświadczony napastnik dołączy do grającego w lidze okręgowej Szturm Junikowo. Co ciekawe, na stole 35-latka znalazła się nawet oferta z Iraku.
Łukasz Gikiewicz wraca do Polski
Wychowanek Motoru Lubawa opuścił Polskę w 2013 roku, sezon po wywalczeniu mistrzostwa Polski ze Śląskiem Wrocław. Następnie wyruszył w swego rodzaju podróż dookoła świata. W tym okresie występował między innymi w Cyprze, Kazachstanie, Bułgarii czy Arabii Saudyjskiej.
Od czerwca minionego roku Gikiewicz pozostawał wolnym zawodnikiem, mimo tego był aktywny zawodowo. Został ekspertem stacji TVP Sport oraz angażował się w różne projekty sportowe. Teraz 35-latka będziemy mogli znowu oglądać na polskich boiskach.
Początkowo wydawało się, że doświadczony napastnik dołączy do Resovii, ostatecznie jednak ekipa z Rzeszowa nie zdecydowała się na przeprowadzenie transferu. Koniec końców Gikiewicz przyjął ofertę Szturmu Junikowo, drużyny grającej w klasie okręgowej.
Brat bramkarza Augsburga, Rafała, zdecydował się na taki krok, ponieważ jak sam wyjaśnił w rozmowie z TVPSport.pl, zainteresował go tworzony projekt.
To wcale nie wygląda tak amatorsko, jak się wydaje. W Szturmie są doświadczeni piłkarze z Ekstraklasy oraz pierwszo- i drugoligowych boisk. Mamy trenera z licencją UEFA Pro, a to rzadkość na tym poziomie – zdradził Łukasz Gikiewicz.
Łukasz jest zaangażowany w ten projekt nie tylko medialnie i sportowo, ale też organizacyjnie. Pomógł mi wyprostować, zmienić pewne rzeczy, odciąć negatywne kwestie. Jeśli ktoś mówi, że przyszedł do nas tylko dla finansów, to go obraża. Owszem, dostaje dobre pieniądze, ale jest bardzo zaangażowany w cały projekt, właściwie przez 24 godziny na dobę – powiedział prezes Szturmu Robert Rochowiak.