Zagłębie Lubin remisuje 1:1 z Widzewem Łódź w meczu 15. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Wynik spotkania otworzył Mateusz Wdowiak, a w doliczonym czasie gry do wyrównania doprowadził Imad Rondić.
Podział punktów w meczu Zagłębie – Widzew
Od początku spotkania oba zespoły grały na podobnym poziomie. Mimo, że jednak minimalnie lepiej prezentowali się na boisku Miedziowi, to pierwszy groźny strzał w tym meczu oddali piłkarze przyjezdnych, a konkretnie Fabio Nunes. Finalnie jego uderzenie przeleciało nad poprzeczką bramki strzeżonej przez Sokratisa Dioudisa. Po chwili podopieczni trenera Waldemara Fornalika odpowiedzieli. Po dośrodkowaniu Tomasza Makowskiego dogodną pozycję miał Dawid Kurminowski, ale posłał futbolówkę nad poprzeczką bramki gości. Pierwsza bramka padła w 23. minucie. Po składnej akcji Widzew Łódź zdobył pięknego gola, jednak po analizie VAR bramka nie została uznany ze względu na spalonego. W 43. minucie strzał zza pola karnego oddał Bartłomiej Kłudka. Było to jednak uderzenie niecelne. Drużyny schodziły do szatni przy wyniku 0:0.
Po zmianie stron Miedziowi szybko mogli otworzyć wynik tego meczu. Kapitalne dośrodkowanie z prawej strony boiska wykonał Bartłomiej Kłudka, a główkował minimalnie nad poprzeczką Dawid Kurminowski. W 56. minucie gry faulowany w polu karnym był Dawid Kurminowski. Do jedenastki podszedł Damian Dąbrowski, a Henrich Ravas obronił strzał wychowanka KGHM Zagłębia. Na nieszczęście dla gości do odbitej piłki przez golkipera doszedł jeszcze Mateusz Wdowiak, który wpakował piłkę do siatki. W 74. minucie wydawało się, że Widzew Łódź wyrównał po golu Marka Hanouska, ale po raz kolejny bramka dla gości strzelona była nieprzepisowo. Do wyrównania doszło w doliczonym czasie gry. Wynik ustalił Imad Rondić, który strzałem głową pokonał Sokratisa Dioudisa. Chwilę potem sędzia zakończył ten mecz.
KGHM Zagłębie Lubin 1-1 Widzew Łódź
Bramki: Mateusz Wdowiak 60 – Imad Rondić 90
KGHM Zagłebie: 87. Sokrátis Dioúdis – 27. Bartłomiej Kłudka, 2. Bartosz Kopacz, 5. Aleks Ławniczak, 13. Mateusz Grzybek – 77. Mateusz Wdowiak (77, 7. Kacper Chodyna), 6. Tomasz Makowski, 8. Damian Dąbrowski, 16. Serhij Bułeca (85, 17. Marek Mróz), 21. Tomasz Pieńko (77, 39. Damjan Bohar) – 90. Dawid Kurminowski.
Widzew: 1. Henrich Ravas – 7. Mato Miloš, 4. Mateusz Żyro, 15. Juan Ibiza (46, 2. Luís Silva), 14. Andrejs Cigaņiks – 22. Dominik Kun (70, 10. Fran Álvarez), 25. Marek Hanousek, 6. Juljan Shehu (90, 88. Ignacy Dawid) – 92. Fábio Nunes (84, 99. Imad Rondić), 9. Jordi Sánchez, 47. Antoni Klimek (70, 8. Dawid Tkacz).
Swojego niezadowolenia po zakończonym spotkaniu nie ukrywał bramkarz gospodarzy, Bartosz Kopacz, który dopatrzył się kilku kontrowersji w tym meczu.
– Nie był to może piękny mecz w naszym wykonaniu, ale myślę, że swój cel w pewnym momencie osiągnęliśmy. Mieliśmy dobry wynik, prowadziliśmy 1:0 i wystarczyło tylko utrzymać to do końca. Sporo było też kontrowersji w tym meczu. Rzut karny dla nas myślę, że bezdyskusyjny, dwa razy spalone Widzewa, po których sędzia nie uznał goli. Na koniec ta sytuacja z doliczonego czasu gry – dla mnie wielka kontrowersja i niestety dzisiaj remisujemy. Z mojej perspektywy wyglądało to tak, że zawodnik Widzewa ciałem wszedł w Sokratisa i uniemożliwił mu interwencję. Jeszcze Sokratis próbował się po tym ratować, ale w tej pierwszej fazie na pewno kontakt był i przepisy zostały przekroczone – stwierdził.
UWAGA: W STS z kodem promocyjnym BETONLINE dodatkowe 100 PLN bez ryzyka + 1560 PLN w bonusach + 60 PLN za zadania na www.STS.pl.