W pierwszym spotkaniu 1/8 finału Ligi Konferencji Europy Lech Poznań Djurgarden 2:0 (1:0). Głos po zakończonym spotkaniu zabrał szkoleniowiec gospodarzy, John van den Brom, który ocenił występ swojej ekipy.
Lech Poznań jest o krok od ćwierćfinału Ligi Konferencji Europy!
Zgodnie z prognozami bukmacherów Lech Poznań pokonał Djurgarden. Od początku spotkania „Kolejorz” prezentował się znacznie lepiej na tle swojego przeciwnika. Gospodarze narzucili przyjezdnym swój styl gry, w efekcie czego Szwedzi mieli problem ze stworzeniem dobrych sytuacji.
Ciepłych słów wobec drużyny Lecha na pomeczowej konferencji prasowej nie szczędził John van den Brom. Szkoleniowiec podziękował także wszystkim kibicom.
Jestem szczęśliwy. Wygraliśmy 2:0 i to mnie cieszy, ale równie cieszy mnie to, jak zagraliśmy. Kontrolowaliśmy mecz, Djurgardens IF praktycznie nie oddawał strzałów. Stadion zrobił dziś na mnie duże wrażenie, doping nas niósł, pierwszy raz zagrałem przy całkowicie wypełnionym stadionie. Za nami tak jakby pierwsza połowa tego dwumeczu, mówiłem już o tym zawodnikom w szatni. Jesteśmy w dobrej pozycji wyjściowej, co musimy jeszcze potwierdzić w rewanżu – stwierdził Holender.
Zagraliśmy dziś bardzo profesjonalnie. Oczywiście, chcieliśmy grać ofensywnie, ale chcieliśmy też kontrolować mecz, aby bezpiecznie czuć się z tyłu. Rozwinęliśmy się dzięki grze w Lidze Konferencji, lepiej kontrolujemy mecze w środkowej strefie – dodał.
56-latek skomentował również występ szwedzkiego zespołu.
Nie mogę powiedzieć, że spodziewałem się więcej po zespole Djurgardens IF. Na pewno z przodu nie zagrali tak jak zwykle, grali trochę bardziej defensywnie. Ja mogę skupiać się na mojej drużynie. Po tym meczu nie myślę o rewanżu a o tym, co czeka nas w Gliwicach. Kolejny raz podkreślam, że jesteśmy w dobrej pozycji, ale za nami dopiero pierwsza połowa i rewanż w Szwecji – podsumował Van den Brom.