Widzew nie ma łatwo. O ile w rundzie jesiennej drużyna z Łodzi prezentowała się całkiem solidnie, to w drugiej części sezonu jest znacznie gorzej. W niedziele beniaminek przegrał z Radomiakiem Radom. Po zakończonym meczu głos zabrał szkoleniowiec Widzewa, który nie gryzł się w język.
Widzew Łódź ze sporym problemem
Od początku spotkania znacznie lepiej prezentował się Radomiak. Nic więc dziwnego, że pierwszą bramkę zdobyli w 6. minucie gry. Frank Castaneda dopadł do piłki odbitej od rywala i z około 16 metrów silnym uderzeniem umieścił piłkę w bramce. Niespełna minutę później odpowiedzieli Łodzianie. Autorem trafienia był Ernest Terpiłowski, który po wygraniu pojedynku z Danielem Pikiem posłał futbolówkę do siatki. Tuż przed zmianą stron gola na 2:1 zdobył Dawid Abramowicz.
Na kolejną bramkę czekaliśmy do 85. minuty, wówczas po podaniu od Franka Castanedy Semedo oddał precyzyjny strzał i ustalił wynik spotkania na 3:1.
Radomiak Radom – Widzew Łódź składy
Radomiak Radom: Gabriel Kobylak – Daniel Pik (79′ Luizao), Raphael Rossi, Mateusz Cichocki, Dawid Abramowicz – Christos Donis (90+1′ Krystian Okoniewski), Roberto Alves – Lisandro Semedo (90+1′ Thabo Cele), Frank Castaneda, Berto Cayarga (86′ Jakub Nowakowski) – Jean Franco Sarmiento.
Widzew Łódź: Henrich Ravas – Patryk Stępiński, Mateusz Żyro, Martin Kreuzriegler – Mato Milos (73′ Juliusz Letniowski), Juljan Shehu, Dominik Kun, Fabio Nunes (46′ Paweł Zieliński) – Andrejs Ciganiks (83′ Łukasz Zjawiński), Ernest Terpiłowski, Bartłomiej Pawłowski [(33′ Kristoffer Hansen) 72′ Jakub Sypek].
UWAGA: W STS z kodem promocyjnym BETONLINE dodatkowe 100 PLN bez ryzyka + 1560 PLN w bonusach + 60 PLN za zadania na www.STS.pl.
Trener Widzewa rozgoryczony po porażce
O ocenę spotkania pokusił się opiekun Łodzian, Janusz Niedźwiedź.
Dzisiaj wygrał zespół lepszy. My nie byliśmy w stanie dopasować się swoim poziomem do tego, jak grał Radomiak. Nie było momentu, szczególnie w drugiej połowie, w którym mogliśmy wrócić do gry, przejąć inicjatywę (…) Szczególnie ta druga część mnie bardzo boli. Nie chodzi tylko o samą stratę bramki, ale też o sposób, w jaki funkcjonowaliśmy na boisku. Nie będziemy się tłumaczyć brakami kadrowymi czy zmianami w składzie. Jesteśmy w końcówce sezonu i musimy zrobić wszystko, żeby to tak dłużej nie wyglądało – powiedział Niedźwiedź na konferencji prasowej, cytowany przez oficjalną stronę Widzewa.
Bartek Pawłowski ma uraz mięśniowy, pewnie jutro lub pojutrze będziemy dokładnie wiedzieć, co się stało i czy uraz jest na tyle poważny, że będzie oznaczał koniec sezonu. Kristoffer Hansen zgłosił dolegliwości żołądkowe i pokazał, że nie jest w stanie kontynuować gry – dodał.
Zobacz również: Transfery PKO Ekstraklasa 2023/24! Jakie składy drużyn na nowy sezon?